Zygzak McQueen, czyli fuzji haftu z patchworkiem ciąg dalszy

Jak wspomniałam w ostatnim wpisie, oprócz wróżek dostałam od Iwonki trzeci haft - chłopacki. Fantastycznego Zygzaka McQueen a dla mojego Synka :-) Oczywiście, jak tylko skończyłam poduchę dla Córki, właściciel haftowanego Zygzaka upomniał się o swoje ;-) Chwilę dojrzewałam do tego, w jaki sposób zaaranżować otoczenie bohatera, aż trafiłam na kapitalne tkaniny z odpowiednimi wzorami. I tak - od prawie 2 lat - poducha cieszy się niesłabnącą sympatią. A co najważniejsze, zgodnie z zapewnieniami Iwonki haft trzyma się i użytkuje w tej formie doskonale! Szyjąc poduchę częściowo wykorzystałam technikę nazywaną quilt as you go , która polega na zszywaniu ze sobą kolejnych kawałków tkaniny bezpośrednio na wypełnieniu. W tej poduszce przyszywałam w ten sposób kolejne pasy otaczające haft. Przy czym patchworkową jezdnię najpierw zszyłam w całość i dopiero przyszyłam jako blok. Efekt poniżej na zdjęciach. Zbliżenie na haft i patchworkową jezdnię. Lamówka. Tym razem przyszyła