Wyjątkowa poducha walentynkowa. Sposób na niezwykły prezent w wykonaniu dzieci.
Walentynki... były ;-) Święto zakochanych. Dla mnie to po prostu święto miłości.
Nie sądziłem, że kiedyś będę umiał pokochać inną kobietę tak mocno, jak Ciebie. Kocham Was. Dobranoc.
Na pomysł tej Walentynki wpadłam oczywiście "za pięć dwunasta".
W przededniu wyjaśniłam dzieciakom, o co chodzi i zaproponowałam stworzenie wspólnej Walentynki dla taty. Dałam Maluchom do wybrania po jednej "szmatce". Wręczyłam pisaki do tkanin i poprosiłam, aby narysowały coś specjalnego.
Natka narysowała króliczka kąpiącego się w fontannie.
Pipruś narysował pięknego pająka.
Na koniec wspólnie stworzyliśmy jeszcze trzeci obrazek.
Każdy narysował po serduchu i dodatkowo pozakreślałam ważniejsze frazy i cyfry.
Każdy z obrazków "oprawiłam". Inspirację zaczerpnęłam z instagramowego profilu Mai z bloga Bety i Piernaty, który z przyjemnością regularnie podglądam.
Nasze polaroidy "położyłam" na grafitowej tkaninie z miłosnymi napisami.
Bardzo chciałam uzyskać efekt swobodnego rozrzucenia, więc musiałam trochę pokombinować z cięciem. I udało się.
Dodałam tęczowe serducho. Pikowane w kratę, bo i w miłości bywa tęczowo-kratkowo ;-)
Tło (fale) i serce w kratkę pikowałam z "wolnej ręki".
Tył granatowo-trampkowo-napisowy.
Zapięcie na kolorowe napy.
Lamówka z męskiej, pikselowej pepitki. Niesamowicie się spodobała :-)
Cała Walentynka wzbudziła radość, wzruszenie i uśmiech :-)
A Bąble miały hiper radochę. Czego więcej chcieć?
Na zakończenie dodam, że to pomysł, który można wykorzystać według uznania i na wiele okazji. To nie koniecznie musi być poduszka. Można narysować element makatki, torby, etui itd.
Takie niespieralne obrazki można z dziećmi narysować z okazji Dnia Babci i Dziadka, święto rodzica, urodziny. Z całą pewnością ten, kto kocha tych małych artystów będzie zachwycony.
My na pewno wrócimy do tematu w styczniu przyszłego roku :-)
Basia
Basiu! cóż tu rzec. Miłości dla całej Rodzinki, nieustającej!
OdpowiedzUsuńUroczy prezent, wspaniały :)
Dziękuję Gosiu :-)
UsuńPrzecudowny prezent, przecudowny, ciepły post! Prezent with love - i niczego więcej nie trzeba. Pozdrawiam bardzo serdecznie całą Twoją ekipę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-) Bardzo miło mi to czytać :-) Wzajemnie cieplutkie pozdrowienia.
UsuńSuper pomysł Basiu
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam do wykorzystania z wnukami ;-)
UsuńBasiu, rewelacyjny pomysł!
OdpowiedzUsuńPoduszka pełna miłości :-)
Dziękuję Iwonka :-) Miłości pełna fakt :-)
UsuńŚwietny pomysł i znakomite wykonanie. Zachwyciła mnie też ta tkanina z miłosnymi wyznaniami - można zapytać co to i gdzie ewentualnie szukać?
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-) A tkanina to Kaufmann z MyBeeHouse.
UsuńTakie prezenty są NAJLEPSZE, NAJPIĘKNIEJSZE i NAJBARDZIEJ WZRUSZAJĄCE. Chyba za parę lat się tą poduchą zainspiruję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ciebie, Męża no i Dzieciaczki
Kamila
Tylko się z Tobą Kamilka zgodzić :-) Inspiruj się do woli i wcale nie za parę lat ;-) Mój Artysta ma niespełna 2,5 roku także szybko zleci ;-) Wzajemnie pozdrowienia :-)
UsuńTo jest praca, którą się pamięta - przez towarzyszące jej okoliczności. Już nie wspomnę, że pięknie wyglądają te dopracowane detale.
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu :-) Mam nadzieję, że ta walentynka zostanie z nami do emerytury ;-)
UsuńNormalnie się wzruszyłam i tym, co Mąż napisał i Twoim pomysłem, Waszą poduchą! Dobrze jest czytać takie wpisy! Uściski!
OdpowiedzUsuńCieszę się niezmiernie, a już najbardziej z tych emocji :-) Takie moje wpisy zawsze wzbudzają u mnie mieszane uczucia - uzewnętrzniać/nie uzewnętrzniać się? Oto jest pytanie ;-) Widzę jednak, że czasem warto :-*
UsuńMyślę, że tak. Ja lubię takie wpisy czytać, ale samej się otwierać...różnie z tym bywa :)
UsuńOwszem, nie jest łatwo się otwierać, a i nie zawsze wskazane ;-)
UsuńNa szczęście zdrowy rozsądek bierze górę :-)
Wzruszylam sie czytajac. Poducha fantastyczna
OdpowiedzUsuńCieszę się niezmiernie :-) Dziękuję :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPrzecudna Walentynka!!! Takie małe-wielkie arcydzieło! Pomysł genialny, a gotowa poducha jeszcze bardziej!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :-) Czuję się uskrzydlona :-D
UsuńWspaniała poducha, Basiu !! A wspomnienia bezcenne <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu serdecznie :-) Właśnie o te wspomnienia chodziło :-D
UsuńCudowny pomysł!
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne :-) Polecam :-)
UsuńŚwietna inicjatywa , pająk jest the best ;-)))
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne :-) Jak mogłam przeoczyć ten komentarz?! Pająk rządzi do dziś ;-)
Usuń