Goool w Hello Sunshine. Po liniach prostych ;-)
Jak wspomniałam w poprzednim poście pod wpływem konkursu Hello Sunshine zrobiłam mały przegląd prac i okazało się, że mogę pokazać coś z przeszłości :-) Ostatnio była to poducha "Taaaka ryba". Dziś czas na "Goool".
Poducha powstała w ramach akcji szycia walentynek dla dzieci z DD (szczegóły TU).
Ta konkretna uszyta została z myślą o sześcioletnim Oskarze, który jest wielkim fanem Messiego. Zatem nie mogło zabraknąć odpowiednich nawiązań :-)
Granat i bordo to barwy klubowe FC Barcelona. Czerwień i żółty to barwy Katalonii. Ilość pasków i ich układ odwzorowany z herbu. Imię namalowałam farbami do tkanin. Do pikowania użyłam dopasowanych kolorystycznie nici. Co by nie powiedzieć o polskim wypełnieniu bawełnianym, to na kanapkę do poduchy i pikowanie nadaje się wystarczająco :-)
Jak już napisałam, dołączę tą poduchę do konkursu. Choć wczoraj szczęka mi opadła, jak zobaczyłam pracę Uli Buczkowskiej (zobaczcie). Jestem fanką twórczości Uli i padłam na kolana :-)
Trzecią poduchę już sobie podaruję... nawet nie mam czasu zrobić sensownego wpisu. Wolę pokazać Wam moją pierwszą makatkę. Jest bardzo moja i bardzo osobista. Idę właśnie zrobić jej zdjęcia. Marzyłaby mi się dla niej sesja w deszczu, ale następne kilka dni we Wro upaaaały!
Pozdrawiam Was serdecznie. Łapmy słonko, ładujmy baterie na kolejne miesiące.
Basia
Poducha powstała w ramach akcji szycia walentynek dla dzieci z DD (szczegóły TU).
Ta konkretna uszyta została z myślą o sześcioletnim Oskarze, który jest wielkim fanem Messiego. Zatem nie mogło zabraknąć odpowiednich nawiązań :-)
Granat i bordo to barwy klubowe FC Barcelona. Czerwień i żółty to barwy Katalonii. Ilość pasków i ich układ odwzorowany z herbu. Imię namalowałam farbami do tkanin. Do pikowania użyłam dopasowanych kolorystycznie nici. Co by nie powiedzieć o polskim wypełnieniu bawełnianym, to na kanapkę do poduchy i pikowanie nadaje się wystarczająco :-)
Jak już napisałam, dołączę tą poduchę do konkursu. Choć wczoraj szczęka mi opadła, jak zobaczyłam pracę Uli Buczkowskiej (zobaczcie). Jestem fanką twórczości Uli i padłam na kolana :-)
Trzecią poduchę już sobie podaruję... nawet nie mam czasu zrobić sensownego wpisu. Wolę pokazać Wam moją pierwszą makatkę. Jest bardzo moja i bardzo osobista. Idę właśnie zrobić jej zdjęcia. Marzyłaby mi się dla niej sesja w deszczu, ale następne kilka dni we Wro upaaaały!
Pozdrawiam Was serdecznie. Łapmy słonko, ładujmy baterie na kolejne miesiące.
Basia

Już ją wcześniej podziwiałam. Piękna
OdpowiedzUsuńDziękuję Wanda :-)
UsuńBasiu, fajnie, że zgłosiłaś kolejny uszytek!
OdpowiedzUsuńTwoje poduchy już podziwiałam, wszystkie mi się bardzo podobają, a przede wszystkim cel, na jaki zostały uszyte :)
Pozdrowionka znad morza ☺
Dziękuję Iwonko :-D Takie cele sprawiają chyba największą przyjemność. A zgłoszenia to bez oczekiwań, raczej chodzi o pokazanie utych uszytków szeszemu gronu :-) Pozdrowienia dla morza, a Tobie życzę udanego wypoczynku :-)
UsuńKolejny świetny pomysł, Basiu. Gratuluję !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę powodzenia w konkursie !
Dziękuję, dziękuję :-) Pozdrawiam również :-)
Usuń